Polskie Forum Mahjonga

Oh wow. Spojrzałem na rękę gracza naprzeciwko i prawie się zesrałem ze strachu. xD

Bez tego Pei'a to by nie było nawet mowy o Yakumanie więc nie ma co marudzić na estetykę xD

nie obchodzi mnie że nieładne, Dokku, grunt że punktowane xD

No ba, trzyosobowy też jest fajny. Umiesz liczyć?

To była pierwsza runda Wschodu. Gościu po prawej od razu się rozłączył...

A tobie ile razy pomyliły się przyciski w Tenhou?

Dokładnie - to nie jest tenpai w Chii Toitsu, bo nie czekasz na kamień, który kompletuje Ci siedem *różnych* par.

Kurna, ale tu nudno.

Proponuję weekend pod koniec maja na zrobienie jakiegoś spotkania na riichi.

Aha, czaję. Dzięki za wyjaśnienie

Szokiem dla mnie było zauważenie, że według japońskich zasad nashi otwarte tanyao w ogóle nie jest liczone. Myślałem, że ono tylko nie pozwala wygrać jako jedyne yaku. o_o;

I po raz pierwszy kończę grę poprzez poczwórne riichi.

o_o
To było następne rozdanie po tym powyżej.
Pierwsze shosangen w życiu. (Po tym, jak jedno boleśnie przegapiłem z pędu chciwości za daisangen.)